5 sposobów na efektywne oszczędzanie pieniędzy. Zatroszcz się o swoje finanse!
Pieniądze to narzędzie, bez którego ciężko byłoby funkcjonować w dzisiejszym świecie. Wraz ze wzrostem zarobków rosną twoje możliwości. Możesz wówczas pozwolić sobie na więcej przyjemności, korzystać z bogactwa dóbr materialnych i zwiedzać świat. Otwierają się przed tobą nowe możliwości rozwoju.
Z drugiej strony niedobór pieniędzy może spowodować życie w ciągłym stresie. W ekstremalnym przypadku wpadniesz w spiralę długów, z której ciężko będzie się wykaraskać. Dlatego warto już dziś nauczyć się umiejętnie zarządzać swoimi finansami. Dzięki temu życie stanie się dużo spokojniejsze i stanie przed tobą otworem 😉
1. Wypracuj nawyk regularnego oszczędzania
Bez względu na to jak aktualnie wygląda twoja sytuacja finansowa, zawsze możesz zaoszczędzić parę groszy miesięcznie. Gdy będziesz pielęgnować w sobie rozrzutność, coraz trudniej będzie ci się przestawić na tryb oszczędzania. Odkładanie nawet bardzo małych kwot pomaga Ci rozwijać i podtrzymywać dobry nawyk. To bardzo cenna umiejętność.
Jak zacząć?
Ustal określoną część dochodów, które będziesz odkładać miesięcznie (optymalna wartość to nie więcej niż 20%). Płać sobie na samym początku miesiąca, przed rachunkami i innymi wydatkami. Zrób z oszczędzania swój priorytet i nie zostawiaj tego na sam koniec miesiąca.
Nasz plan wygląda następująco: będziemy odkładać 10% swoich dochodów miesięcznie. Z każdych dodatkowych środków (tj. prezenty, pieniądze z dodatkowych źródeł) odłożymy na konto oszczędnościowe 50%, 30% przelejemy na zwykłe konto i 20% przeznaczymy na przyjemności.
2. Twórz bilans przychodów i wydatków
Od kilku lat skrupulatnie zapisywałam wszystkie swoje przychody i wydatki. Korzystałam z aplikacji na telefon typu Spendee i MoneyLover. Dzieliłam finanse na prywatne i firmowe. Jednak po konsultacji z koleżanką, która również korzystała z tego typu aplikacji, okazało się że wyświetlany przez nią bilans nie jest zgodny z rzeczywistością. Był zaniżany lub zawyżany nawet o kilkaset złotych miesięcznie. Nie wiem z czego wynikał ten problem, ale było to bardzo frustrujące. Być może dlatego, że korzystałyśmy z darmowych wersji? Podsumowując – dzięki aplikacji mogłam ocenić na co wydaję najwięcej i bogatsza o tą wiedzę wiedziałam, kiedy warto powstrzymać się od zakupów.
Jak zacząć?
W maju planuję zamienić aplikację na papier. Będę zapisywać wydatki i przychody w plannerze. Jestem świadoma, że najprawdopodobniej będzie to bardziej pracochłonne niż wklepywanie danych do aplikacji. Jednak zbliżający się wielkimi krokami kredyt hipoteczny motywuje mnie do tego, aby trzymać rękę na pulsie i podejść do sprawy na serio.
3. Zasada 5 złotych
Parę lat temu, kiedy jeszcze nie monitorowałam szczegółowo swoich finansów, stosowałam zasadę 5 złotych. Znam kilka osób, które właśnie dzięki niej odłożyły ładną sumkę na wakacje lub na wymarzonego laptopa.
Jak zacząć?
Zasada jest prosta. Każdą pięciozłotówkę, która pojawi się w twoim portfelu wrzucasz do skarbonki/słoiczka. Każde 5 złotych musi tam trafić i nie możesz ich wydać. Żeby łatwiej było się do tego zmotywować, za każdą wydaną monetę o wartości 5 złotych wrzucasz do skarbonki za karę 20 złotych 😉
4. Rób zakupy online i porównuj ceny
Nie chodzi tutaj o to, żeby oszczędzać 20 groszy na pieczywie, byle tylko było taniej. Jednak w przypadku niektórych produktów, które kupujesz regularnie warto przyjrzeć się cenom, jakie są na rynku. Jednorazowy rekonesans może umożliwić ci regularne oszczędności bez utraty jakości kupowanych produktów.
Jak zacząć?
Dobrym przykładem jest mleko kokosowe, które kupuję do kawy, owsianki i koktajli. Używam go sporo, a karton kosztuje od 11 złotych na Allegro, nawet do 16 złotych w osiedlowych delikatesach. Przy zakupie całej zgrzewki + 2 dodatkowych kartonów online łapię się na darmową dostawę. Dzięki temu nie tylko płacę mniej, ale też nie muszę dźwigać i mam zapas mleka na dłuższy czas.
Podobnie jest z warzywami i owocami. To moja baza do większości potraw i koktajli, które przygotowuję codziennie. W tym przypadku zależy mi nie tylko na niskiej cenie, ale też na jakości. Dlatego zrobiłam rozeznanie w osiedlowych warzywniakach i znalazłam mój ulubiony, w którym nie tylko ceny są około 20% niższe od lidlowych i biedronkowych. Wszystkie produkty są pyszne i naprawdę wspaniałe.
5. Nie chodź na zakupy bez listy
Emocje mają ogromny wpływ na to, co wrzucamy do koszyka podczas zakupów. Aby nie ulegać licznym pokusom zawsze warto mieć przy sobie listę zakupów. Dzięki temu twoje zakupy będą rozsądne. Będziesz mieć pewność, że kupujesz to co potrzebne lub coś o czym od dawna marzyłaś.
Jak zacząć?
Stwórz swoją listę życzeń, na której umieścisz tę śliczną, czerwoną szminkę której szukasz od miesiąca. Wpisz też zapasowy strój na fitness, żebyś już nigdy więcej nie musiała prać swoich ulubionych legginsów o godzinie 22 i modlić się, żeby zdążyły wyschnąć na poranny trening 😉 Postaraj się określić jak silną masz potrzebę oraz kiedy planujesz kupić dany przedmiot z listy.
Zakupy spożywcze i domowe planuj z wyprzedzeniem i nie idź do sklepu bez listy. Trzymaj się jej! Podczas zakupów zadawaj sobie pytania: czy na pewno jest mi to potrzebne? Czy na pewno wykorzystam ten produkt przed upływem jego daty ważności?
A Ty jakie masz sposoby na kontrolowanie swojego budżetu? Jesteś osobą oszczędną, czy raczej rozrzutną?