Zostawiasz wszystko na ostatnią chwilę? Mam dla Ciebie coś, co powinno Ci pomóc :)

Lista Twoich obowiązków i zadań ciągle się wydłuża, a Ty zamiast zacząć coś robić, zajmujesz się nieistotnymi sprawami. Czas nieubłaganie ucieka, a wieczorem okazuje się, że Twoja lista „to do” wygląda prawie tak samo jak o poranku. Każdego dnia masz wrażenie, że jesteś bardzo zapracowana i ciągle „coś” robisz. Wieczorem jednak okazuje się, że najważniejsze sprawy zostały nietknięte, a Ty przez cały dzień zajmowałaś się tylko najprostszymi, mało wymagającymi czynnościami. W efekcie żaden dzień, ani nawet tydzień nie przybliża Cię do osiągnięcia Twoich długoterminowych celów. Jeżeli odnalazłaś w tym opisie siebie to wiedz, że da się żyć inaczej!

W pułapce prokrastynacji

Odkładanie na póżniej ważnych i pilnych spraw to tylko jeden z problemów. Kolejną częścią przepisu na nieefektywne działanie jest nadawanie priorytetów rzeczom nieważnym i niepilnym. Dopóki nie masz wykształconych dobrych nawyków w organizacji, będziesz cierpiała na wieczny brak czasu. Sama miałam problem ze zwlekaniem i zostawianiem wszystkiego na ostatnią chwilę. Żyłam w ogromnym stresie i napięciu, paradoksalnie nie zdając sobie sprawy z przyczyn takiego stanu…Z pomocą przyszło mi kilka zasad, które poznałam podczas swoich zmagań z prokrastynacją.

Wypróbuj metodę (10+2)*5!

Aby w pełni wykorzystać potencjał tej metody, musisz wybrać zadanie które można rozbić na kilka podzadań. Ważne, aby praca nad każdym etapem (podzadaniem) zajęła nie więcej niż 10 minut.

Czego będziesz potrzebowała?

  • minutnik – możesz użyć aplikacji typu Interval Timer. Wystarczy, że ustawisz w polu Sets na 5, Work Interval na 10:00, a Rest Interval na 2:00. Dzięki temu przez cały czas trwania zadania nie będziesz musiała zajmować się odmierzaniem czasu poszczególnych etapów.
  • lista to-do – zadanie podzielone na listę złożoną z 10 – minutowych podzadań. Kluczowa jest przemyślana rozpiska. Zadanie nie musi zostać ukończone – to od Ciebie zależy ile chcesz zrobić w cigu godzinnej sesji.
  • godzina Twojego czasu
  • odrobina motywacji 😉

Ale co się w ogóle kryje pod tym tajemniczym równaniem (10+2)*5?

10 minut – to czas, który w pelni przeznaczasz na pracę. Daj z siebie 100% i skoncentruj się maksymalnie na określonym zadaniu. Przed rozpoczęciem pracy nastaw minutnik na 10 minut. Świadomość, że będziesz mieć „wolne” gdy zadzwoni alarm, sprawi że będziesz miała mniejszą ochotę, żeby oszukiwać. Pokusa zrobienia sobie ulubionej kawy, obejrzenia tylko jednego odcinka ulubionego serialu lub sprawdzenia maila z łatwością będzie mogła poczekać tylko 10 minut 😉

2 minuty – po 10 minutach intensywnego wyciskania z siebie siódmych potów, w końcu czas na PRZERWĘ 😀 Może przez 2 minuty nie jesteś w stanie zrobić zbyt wiele, ale możesz na przykład zjeść ulubione lody, wypić szklankę soku lub posłuchać muzyki. Najważniejsze, żebyś po upływie 2 minut zajęła się kolejnym zadaniem z check-listy.

*5 – cały cykl 10+2 powinnaś powtórzyć jeszcze 4 razy, czyli w sumie 5. Dobijesz wtedy do pełnej godziny.

Pamiętaj, że…

  1. Twoim celem nie jest ukończenie danego zadania za wszelką cenę. Ważne, aby małymi kroczkami robić postępy w pracy nad danym projektem.
  2. Jeżeli uda Ci się ukończyć dany etap w czasie krótszym niż 10 minut, przejdź od razu do 2-minutowej przerwy i działaj dalej. Nie przedłużaj sobie przerwy, po prostu skończysz pracę wcześniej niż po godzinie.
  3. Nie pomijaj przerw!

Dlaczego warto spróbować?

Metoda (10+2)*5 uczy przede wszystkim samodyscypliny. Pokazuje, na czym polega efektywna praca. Już po kilku sesjach powinnaś zauważyć, że przerwy wpływają pozytywnie na cały proces działania. Nie da się bowiem pracować efektywnie, bez przerw na odpoczynek.

Najlepsze na koniec 🙂

Im dłużej będziesz stosowała tę metodę, tym bardziej będziesz chciała pomijać przerwy! Przypomnij sobie momenty, w których jakieś zadanie tak bardzo Cię pochłonęło, że wręcz nie mogłaś się oderwać od pracy. Najtrudniejszy moment to sam początek. Gdy już zaczniesz, Twój mózg będzie dążył do ukończenia rozpoczętej czynności. Musisz tylko zacząć, zrobić pierwszy krok! 🙂

Podczas kolejnych prób, metodę można modyfikować w zależności od potrzeb. Możesz na przykład wyznaczyć cykle 15 minut pracy i 5 minut odpoczynku w 3 etapach.

Wyznaczaj zasady, trzymaj się ich a wykształcisz dobre nawyki zanim się obejrzysz! Spróbujesz? 🙂

Poznaj lepiej Miss Planner

Obserwuj

@missplannerpl

Projekt i Wykonanie: Web Media Creations